Nazwisko Helli Jongerius często jest wymieniane jednym tchem obok nazwisk najważniejszych na świecie współczesnych projektantów takich, jak Ron Arad, Ingo Maurer, Zaha Hadid czy Marcel Wanders. Oczywiście nie bez powodu. To projektantka, która widzi „więcej” i sięga „głębiej”. Bywa nazywana „poetką dizajnu”.
Odpowiedzialność, jaką Hella Jongerius na siebie przyjmuje projektując w zgodzie z pewną filozofią i poczuciem misji, jest kluczowym elementem określającym jej twórczość. Nie zmienia to faktu, że jej niesamowite prace ze względu na ogromny ładunek emocji i oryginalność pozostają w pamięci każdego, kto je poznał. Raczej trudno zignorować gigantyczną żabę na stole, hipopotama na talerzu czy gumowy zlew, prawda?
PROJEKTOWANIE – POWOŁANIE
Hella Jongerius to holenderska artystka, projektantka przemysłowa. Studiowała w Design Academy Eindhoven. Następnie zrealizowała kilka projektów w ramach Droog Design. Szybko założyła własne studio Jongeriuslab, które początkowo mieściło się w Rotterdamie. Od 2008 r. siedzibą firmy jest Berlin. Podjęła też pracę wykładowcy na macierzystej uczelni w Eindhoven.
Pierwsze kroki związane z zawodem doprowadziły ja do stolarni, jednak szybko przekonała się, że jej powołaniem nie jest wykonywanie, a właściwie wymyślanie. Dla niej kreowanie jest nierozerwalnie związane z przekraczaniem granic rzemiosła, sztuki, dizajnu.
Prace Helli Jongerius można zobaczyć w galeriach i muzeach na całym świecie. Znajdują się m.in. w Cooper Hewitt National Design Museum New York, MoMa w Nowym Jorku, Design Museum w Londy czy Galerii Kreo w Paryżu. Tworzyła dla takich firm, jak Maharam, KLM, Vitra, IKEA, Camper, Cappellini. Współpracuje z wieloma uznanymi markami.
TWÓRCZE WIZYTÓWKI
Do wzornictwa przemysłowego Hella Jongerius wprowadza zmysłowość i wyrafinowanie – „dizajn emocjonalny”. Osiąga ten cel przez łączenie przeciwieństw bądź po prostu odległych od siebie „bytów”. Naturalne są dla niej konfrontacje nowych technologii z pracą ręczną, tradycji z nowoczesnością. Stąd zaskakujące zestawienia materiałów czy technik zdobienia bądź sposobów zastosowania, niepasujących do tych oczywistych i najpopularniejszych. Mowa o wykorzystaniu gumy w wazonach czy umywalkach, wszywaniu elementów ceramiki w bawełniane obrusy lub rozbryzgiwaniu farby na glinie.
Holenderska projektantka tworzy często kolekcje tkanin, mebli i naczyń. Jednak nie ogranicza się. Na przykład zaprojektowała też własną linię butów Camper. Wsród jej wielu projektów „na chybił trafił” można wymienić chociażby takie, jak puf „Bovist”, sofa „Polder” i biurko „Porcupine” (dla Vitry), wazon „PS Jonsberg” czy kolekcja tkanin (dla IKEA), porcelana (dla Tichelaar Makkem, Nymphenburg Porcelain).
Warto zapamietać takie słynne projekty Helli Jongerius, jak inspirowany naturą „Frog Table”, „Coloured vases” (300 waz w kolorach uzyskanych według starych receptur i w odcieniach wzorowanych na tych z wiekowych obrazów) czy „Powtórzenie” (tkanina tapicerska o długim cyklu powtarzalności wzoru – to wywołuje wrażenie jednorazowości – indywidualizacji).
NA CELOWNIKU WYBOROWEGO PROJEKTANTA
Zdaniem Helli Jongerius rozwój to długotrwały proces. Wobec tego projektanci, chcąc się rozwijać, powinni czerpać z wcześniejszych dokonań kolegów po fachu – podążać ścieżkami wytyczonymi przez tych, którzy w tej dziedzinie pracowali dawniej i osiągali wielkie sukcesy – np. Le Corbusier i Gerrit Rietveld. Współczesnym problemem w dziedzinie dizajnu jest krótkotrwałość, sezonowość trendów, wzorniczych mód – i co za tym idzie – słabych projektów i byle jakich produktów niskiej jakości. One zalewają świat. Według Helli Jongerius jest to marnotrawstwo dizajnu. Projektantów tworzących jednorazowe obiekty, hołdujących przemijającym modom Jongerius nazywa „kupcami”, którzy są w stanie wszystko przehandlować dla zysku. Natomiast tych odpowiedzialnych, pragnących wnosić do wzornictwa przemysłowego coś nowego, nazywa „pastorami”.
Uwzględniając taką postawę, Hella Jongerius do swojej pracy twórczej ma podejście holistyczne. W procesie projektowania bierze ona pod uwagę charakterystykę materiałów, uwarunkowania historyczne formy, funkcji i surowców. Odnosi się na różnych poziomach do historii, tradycji, dziedzictwa kulturowego związanego z obiektami, które projektuje. Traktuje je jak znaki, archetypy. To pozwala zdystansować się wobec stereotypów i prowokuje do myślenia i kojarzenia. Dzięki temu powstają produkty z jednej strony „masowe”, ale z drugiej – unikatowe.
Opr. Agnieszka Błachowska
Zdjęcia: www.jongeriuslab.com